Postacie wymyślone
Cześć! Jak obiecałam, tak wstawiam notkę dotyczącą postaci wymyślonych przeze mnie. Nie będę się nad tym za bardzo rozczulać, ponieważ ich role nie będą istotne - szczerze mówiąc w mojej wyobraźni są bardzo istotne, ale myślę, że Was tym zanudzać nie będę ;)
A więc, zaczynajmy!
Cemerie Decident (z.d. Camle) - ur. 22 maja 1951 roku. W czasach szkolnych uczęszczała do Slytherinu jako jedyna ze swojej rodzina. Zaprzyjaźniła się wówczas z Bellatrix Black, Lucjuszem Malfoyem i Aidanem Decidentem, z którym później wzięła ślub. Nienawidziła swojej siostry, która w przeciwieństwie do niej była stuprocentową Gryfonką i gardziła Czarną Magią. Od czwartego do szóstego roku swojej nauki w Hogwarcie chodziła z Lucjuszem Malfoyem. Po ukończeniu szkoły poszła na nauki przyuczające do nauczania eliksirów i kilka lat później została nauczycielką tego przedmiotu w Hogwarcie, gdzie uczyła później na zmianę z Severusem Snape'm. Po swoim ślubie z Aidanem wydziedziczyła się ze swojego rodu i została Śmierciożerczynią, jednak zostało to zachowane w tajemnicy przed resztą społeczności czarodziejów. Po upadku Czarnego Pana w 1981 roku, Cemerie szukała go również z resztą popleczników, jednak tak jak większość wkrótce się poddała i postanowiła prowadzić normalne, lecz w dalszym ciągu podwójne życie. Po aresztowaniu jej najlepszej przyjaciółki w Azkabanie Cemerie się bardzo załamała, lecz pomagała jej w tym przyjaźń równocześnie z Narcyzą jak i z Andromedą. Cemerie dobrze odgrywała swoją rolę, nie ukrywała przed nikim, że tęskni za Bellatrix, ale też nie ujawniła światu swojej prawdziwej twarzy. Albus Dumbledore nigdy jej w pełni nie ufał, dlatego nie dopuszczał ją do żadnych istotnych w spraw w czasie drugiej wojny czarodziejów. Cemerie miała kontakt zarówno z Syriuszem Blackiem jak i całą rodziną Weasleyów, jednak nigdy nie była członkiem Zakonu Feniksa, również z własnego wyboru. Gdy Dumbledore został zabity wtedy Cemerie ujawniła swoje prawdziwe oblicze, nauczała nadal w Hogwarcie, jednak podobnie jak Carrowowie torturowała swoich uczniów. Pod koniec roku 1997 osobiście zamordowała swoich rodziców, a w trakcie II Bitwy o Hogwart zabiła swoją siostrę. Po wojnie Cemerie trafiła do Azkabanu, gdzie zmarła pogrążona w rozpaczy po utracie swojej najwierniejszej przyjaciółki. Na przełomie 1995 i 1996 roku miała romans z Lucjuszem Malfoyem, o którym wiedziała tylko Bellatrix.
Aidan Decident - ur. 1951. Najlepszy przyjaciel Lucjusza Malfoya i mąż Cemerie. Był Śmierciożercą, jednak w przeciwieństwie do swojej żony nigdy do końca nie ufał Voldemortowi i ucieszył się z jego upadku. Został skazany na rok w Azkabanie za czynne śmierciożerstwo.
Christian Decident - ur 1978. - syn Cemerie i Aidana. Przyjaciel Dracona, jednak tylko poza szkołą. W Hogwarcie trzymał się raczej ze swoimi przyjaciółmi i wolał się nigdy nie wychylać. Nie został nigdy Śmierciożercą.
Gloria Decident - ur. 1980. - córka Cemerie i Aidana. Przyjaciółka Dracona. Był okres kiedy byli parą, jednak im nie wyszło. Nietypowa Ślizgonka - była raczej miła i zawsze otwarta na nowe znajomości. Często powstrzymywała Dracona od wyzywania Harry'ego i jego przyjaciół. Nigdy nie została Śmierciożercą.
Filla Agnes Wolfsheen (z.d. Camle) - ur. 1947. Starsza siostra Cemerie. Gryfonka z ciała i duszy. Wpadła w furię, gdy Cemerie została przydzielona do Slytherinu. Przekonywała Dumbledora o możliwość zmiany przez nią domu. Nienawidziła nigdy Belli, Lucjusza ani Aidana. Nie znosiła swojego imienia, dlatego posługiwała się drugim imieniem. Często padała ofiarą dowcipów Malfoya i Decidenta, a w późniejszym czasie Jamesa Pottera i Syriusza Blacka. Po zakończeniu nauki w Hogwarcie została nauczycielką Historii Magii. Była jedną z najostrzejszych nauczycielek, zaraz po McGonagall. Poślubiła mugolaka i miała z nim dwójkę dzieci. Została zabita przez swoją siostrę w trakcie II Wojny Czarodziejów. Ze względu na swoje usposobienie uczniowie nazywali ją 'Filcha' - damską odmianą woźnego.
No cóż.... myślę, że póki co to wszystko. Jak obiecałam, te postacie nie będą odgrywać istotnej roli i będą się pojawiać w większości jedynie w retrospekcjach. Jeśli chodzi o Cemerie to oczywiście nie jestem to ja. Jest ona jedynie moją lekką wyobraźnią siebie przyjaźniącej się z Bellą, a reszta jest oczywiście czystym wymysłem. No bo ja tam bym nie zabiła ani swoich rodziców, ani swojej siostry :D Mam nadzieję, że tyle uda Wam się zaakceptować :) Co do kolejnego rozdziału, to będę się starała napisać go jak najszybciej, ale pewnie trochę trzeba będzie poczekać. No cóż! Życzę Wam wszystkim cudownego weekendu :)
Całuję,
Cemerie
Dodaj komentarz